Tłumaczenia w kontekście hasła "obecna sytuacja jest" z polskiego na angielski od Reverso Context: Oczywiście obecna sytuacja jest daleka od normalności.
KANAŁ TOMKA - LOGICZNIE O INWESTOWANIU - https://www.youtube.com/user/tomaszrozmusINSTAGRAM TOMKA - https://www.instagram.com/tomaszrozmus/MÓJ KANAŁ MUZYCZNY
W związku z brakiem odpowiedniego tematu na forum dotyczącego codziennej polityki zakładam nowy wątek. Tutaj bez obaw możecie poruszać tematy polityczne związane m. in. z dopłatami bezpośrednimi czy projektami ustaw - Strona 1131
Adrian Paradowski. 14 stycznia 2022. Każdy, kto choć trochę interesuje się handlem elektronicznym, doskonale zdaje sobie sprawę, że e-commerce to najszybciej rozwijający się w ostatnich latach segment handlu. Jednocześnie nie da się nie zauważyć, że pandemia wymusiła jeszcze większe przyspieszenie jego rozwoju.
Polska zakończyła ratyfikację Protokołów w sprawie akcesji Szwecji i Finlandii do NATO. Wiceminister Marcin Przydacz złożył w Departamencie Stanu USA dokumenty ratyfikacyjne wyrażające zgodę Polski na przyjęcie Szwecji i Finlandii do NATO. 02.08.2022.
Sytuacja na granicy: Oficjalne oświadczenie . W związku z dynamiczną sytuacją na granicy Polski z Białorusią, rzecznik Ministra Koordynatora Służb Specjalnych Stanisław Żaryn Wydał
Zmiany od 4 października 2021. Bali otwiera się na turystów. Przy wjeździe trzeba będzie spełnić jeden warunek. 14 października Bali otworzy swoje granice na zagranicznych turystów. I choć na razie będą tu mogli wjechać goście jedynie z wybranych krajów, jest to pierwszy krok do całkowitego odmrożenia gospodarki kraju.
ArJ5NZ. Mimo że walka z pandemią koronawirusa jeszcze się nie skończyła, to wydaje się, że gospodarka, w tym budownictwo, wraca na swoje tory. Proces ten będzie zapewne jakiś czas trwał, bo COVID-19 zmienił bardzo wiele, a kondycja oraz perspektywy rozwoju poszczególnych branż uległy mniej lub bardziej drastycznej zmianie. Pandemiczna rzeczywistość dotknęła również samych inwestorów – perturbacje na rynku budowlanym miały znaczący wpływ na wiele aspektów budowy i wykończenia domu. Jednak – jak wspomnieliśmy – sytuacja powoli się stabilizuje. Świadczą o tym chociażby wypowiedzi przedstawicieli firm z sektora budowlanego, którzy zdają się z optymizmem prognozować przyszłość i chcą – pomimo chwilowego kryzysu – na nowo zdefiniować swoją ofertę i zaangażować się w nowe projekty, nie zapominając oczywiście o sprawdzonym asortymencie produktów i urządzeń, z których już są 2021 mimo, iż bardzo nieprzewidywalny i pełen niespotykanych dotychczas wyzwań, oceniamy pozytywnie. Szacujemy, że zakończymy go 40-procentowym wzrostem przychodów, zdecydowanie przekraczając barierę 900 mln zł. Największym wyzwaniem mijającego roku były bez wątpienia problemy z dostępnością surowców do produkcji oraz stały wzrost cen ich zakupu. To właśnie te czynniki, wraz z okresowymi spiętrzeniami zamówień, powodowały trudności w planowaniu realizacji zleceń. Niestety stojąc u progu nowego sezonu, niespecjalnie widać, by sytuacja na rynku surowcowym się stabilizowała. By lepiej się przygotować na nadchodzące wyzwania, rozpoczęliśmy budowę nowej fabryki, która pozwoli znacząco zwiększyć moce przerobowe. Cały kompleks powstaje na działce o powierzchni 15 ha, natomiast koszt inwestycji szacowany jest na ok. 140 mln zł. W ramach realizowanego obecnie etapu powstaje hala produkcyjna, mieszalnia surowca oraz pomieszczenia techniczne o łącznej powierzchni ok. 20 tysięcy m2 . To niezwykle ważna część całego projektu, gdyż nowa hala przewiduje możliwość instalacji wewnątrz nawet do 50 linii do produkcji profili okiennych z PVC. To właśnie ta inwestycja jest istotnym elementem naszej strategii, która pozwoli nam na dalszą ekspansję i efektywną obsługę naszych partnerów handlowych. W połowie 2022 roku rozpoczniemy uruchamianie w niej pierwszych maszyn, a następnie sukcesywną relokację kolejnych linii z Poznania. W marcu 2022, podczas tragów Fensterbau Frontale, zaprezentujemy natomiast naszą nową platformę systemową ENERGETO NEO. To połączenie naszej wiedzy, wieloletnich doświadczeń i nowatorskich rozwiązań technicznych z unikatowym designem. Pierwsze recenzje naszych partnerów handlowych są bardzo pozytywne i pozwalają nam wierzyć w sukces tego był rokiem pełnym wyzwań. Z jednej strony można było odczuć bardzo wysokie zapotrzebowanie na stolarkę – zarówno w Polsce, jak i za granicą, z drugiej – rok ten upłynął pod znakiem przerw w płynności łańcucha dostaw, opóźnień w produkcji komponentów do okien oraz zmian cen. Te podwyżki szczególnie odczuli finalni odbiorcy – ceny wzrastały bowiem na tyle dynamicznie, że trudno było oszacować całkowite koszty inwestycji. Jednocześnie mieliśmy do czynienia z bardzo dużym popytem na okna i drzwi w klasie premium, który prawdopodobnie utrzyma się również w przyszłym przypadku firmy AWILUX 2021 rok wiązał się z zakończeniem budowy nowej hali produkcyjnej oraz magazynu wyrobów gotowych o łącznej powierzchni 6000 m2 , którą wyposażyliśmy w nowoczesne maszyny do produkcji. Zwiększyliśmy także zatrudnienie do niemal 300 osób. Obecnie nasz zakład to ponad 40 000 m2 – z czego obiekty pod dachem zajmują około 12 000 m2 . Obejmują one powierzchnię produkcyjną i magazynową oraz ponad 2000 m2 powierzchni socjalno-biurowej. Rozbudowa naszego zakładu to zwiększenie naszych mocy produkcyjnych – szczególnie w przypadku rozwiązań ALU, a także odpowiedź na dynamicznie wzrastającą liczbę zamówień. Wierzymy w to, że dotykające całą branżę w 2021 roku problemy surowcowe będą powoli zanikać i w roku 2022 będziemy mogli w pełni wykorzystać nasze moce rok to także nowości w ofercie. Pod koniec 2021 na rynku pojawiła się nowa linia stolarki PVC – aMotion, nawiązująca w swej nazwie do ciągłego ruchu i rozwoju. W 2022 roku będziemy wprowadzać kolejne rozwiązania oferujące nowe możliwości związane z systemami okiennymi, a na wiosnę planujemy premierę serii rozwiązań drzwiowych, która niewątpliwie ucieszy architektów, bo idealnie wpisze się zarówno w projekty nieruchomości komercyjnych, jak i najnowocześniejszych obiektów mieszkalnych jedno i mijającym roku mierzyliśmy się przede wszystkim z pokłosiem pandemii. Jak w każdej branży, tak i w budownictwie wywołała ona liczne kryzysy, szczególnie w obszarze dostępności i cen surowców. Wielkim wyzwaniem było zarówno planowanie procesów logistycznych, jak i dotrzymywanie w perspektywie dłuższej niż kilkutygodniowa potwierdzeń terminów dostaw. Dla nas priorytetem było to, by nie zawieść naszych partnerów biznesowych, dlatego włożyliśmy ogromny wysiłek w próbę zapanowania nad wszystkimi procesami. Myślę, że wyszliśmy z tej próby z tarczą – dzięki lojalności, zaufaniu i zrozumieniu, którym obdarzyli nas nasi klienci i partnerzy. Mamy nadzieję, że wbrew wszystkiemu, również w 2022 roku koniunktura nas nie zawiedzie. Będziemy dalej inwestować w gospodarkę obiegu zamkniętego i rozwój systemów z materiałów pochodzących z recyklingu. Zagadnienie zrównoważonego budownictwa jest na stałe wpisane w naszą strategię i mamy nadzieję, że inne firmy także będą w nadchodzącym roku coraz liczniej podążać tym 2021 był dla nas wszystkich inny. Na pewno niełatwy. Nie tylko ze względu na pandemię, ale również z uwagi na duży wzrost cen surowców i ich ograniczoną dostępność. Trudno prorokować, jaki będzie ten nadchodzący, szczególnie przy tak rozchwianej światowej gospodarce. Przewidywanie przyszłości jest ruletką, dlatego nie chcę oceniać przyszłości całej branży. Co do mojej firmy jestem optymistą, wierzę, że damy sobie radę. Zawsze budowałem solidne fundamenty. Nigdy nic na pokaz. Zatrudniam 4000 osób i czuję się za wszystkich odpowiedzialny. Moja firma od 36 lat budowana jest tak, by jak najlżej przeszła przez sytuacje trudne, rynkowe kryzysy i spowolnienia. Chcę spać spokojnie, dlatego robię wszystko tak, by była bezpieczna, w miarę możliwości odporna na rynkowe kontynuujemy dobrą passę, również w zakresie wielkości realizowanych projektów inwestycyjnych. Do końca roku na ten cel przeznaczymy z pewnością ponad 100 milionów zł. W tym roku zamówiliśmy już kolejne maszyny do nowych hal na rok 2022, warte kilkanaście milionów euro, a następne duże zamówienia przed nami. To innowacyjne technologie, najnowsze na trudny 2021 rok dla nas był najlepszy w 36-letniej historii firmy i to pod każdym względem – i wielkości sprzedaży w kraju i za granicą oraz wyników finansowych. Zwiększamy swój udział na rynkach zagranicznych. Już dziś eksport stanowi ponad 80% naszej produkcji. A wciąż pracujemy nad tym, aby był jeszcze większy. Nie tylko poprzez inwestycje w moce produkcyjne, ale i wprowadzając nowości w ofercie. Wierzę, że wszystko co najlepsze jeszcze przed nami, a rok 2022 będzie dla nas kolejnym okresem wzrostów i szybkiego rok to trudny czas, jeżeli chodzi o zapewnienie niezbędnych surowców i komponentów do produkcji naszych wyrobów. Musimy mierzyć się z niedoborem podstawowego surowca, jakim jest drewno, oraz z dużymi wzrostami cen. Tymczasowe braki występują także w innym asortymencie wykorzystywanym do produkcji, jednak dzięki dobremu zarządzaniu mamy zbudowany duży zapas strategicznych komponentów, przez co firma dobrze radzi sobie w tej złożonej sytuacji. Co więcej, oprócz problemu z zakupem niektórych surowców bazowych, nasi dostawcy borykają się też z brakiem pracowników, co dodatkowo wydłuża terminy dostaw. Pomimo niedoborów, rynek budowlany w Polsce jest bardzo dynamiczny i ciągle rośnie, a w roku 2022 przewidywany jest rekord oddanych inwestycji mieszkaniowych. Prognozy mówią o ponad 280 tys. nowych mieszkań oddanych do użytku, co będzie najlepszym wynikiem od 40 lat. Z tych względów przygotowujemy się do zwiększonego popytu na produkty FAKRO między innym rozbudowując i wzmacniając moce produkcyjne. Kolejnym widocznym trendem na rynku jest termomodernizacja starszych obiektów. Bardzo często wiąże się to z wymianą stolarki pionowej czy dachowej, a sprzyjają temu różne programy rządowe jak chociażby program „Czyste powietrze” czy „Ulga termomodernizacyjna”. Do projektu termomodernizacji przygotowaliśmy się rzetelnie przez ostatnie miesiące i już uruchamiamy projekt RenoFit, czyli dostarczenie klientowi pełnego wsparcia w zakresie wymiany okien dachowych. Została także uruchomiona specjalna infolinia, która pomaga zainteresowanym klientom przeprowadzić proces wymiany. Oczywiście projekt wsparty jest także szkoleniami dla dystrybutorów, dekarzy i monterów. Pracujemy także nad wprowadzeniem nowych produktów, które wpisane są w filozofię zrównoważonego rozwoju, a kryje się pod tym dostarczanie energooszczędnych produktów, skonstruowanych z myślą o ich wpływie na nasze środowisko i wyprodukowanych z dbałością o budowlana mijający rok może zaliczyć do interesujących, każda gałąź z pewnocią oceni go trochę inaczej. Wszyscy zmagaliśmy się z dwoma problemami. Pierwszy to niedobory pracowników, spowodowane częściowo przez Covid, a co za tym idzie trudności z utrzymaniem ciągłości produkcji. Drugim były przerwane łańcuchy dostaw i problemy z dostępnością surowców i komponentów. Skala tego problemu jest ogromna i wcześniej niespotykana. Każda z firm musiała znaleźć własne rozwiązanie dla tej sytuacji, często działając nawet w trybie kryzysowym. My, jako Grupa OKNOPLAST, podeszliśmy do sytuacji elastycznie, podejmowaliśmy szybkie decyzje, szukaliśmy alternatyw, mieliśmy opracowane różne scenariusze uwzględniające zmienne warunki. Dla OKNOPLASTU mijający rok był niezwykle udany – to rok wzrostów, inwestycji, ale też wytężonej pracy. Przez cały czas rośnie zapotrzebowanie na nasze produkty, rozwijamy się na rynkach zagranicznych. Jesteśmy producentem, więc naszym zadaniem jest zapewnienie rosnącemu popytowi dostępności do gotowych produktów. Prognozy na nadchodzący rok są trudne do przewidzenia. Ciągle powstają nowe inwestycje, mamy pełny portfel zamówień, pracujemy nad nowymi produktami i rozwiązaniami. Jednak mamy świadomość, że wiele naszych planów jest uzależnionych od wydajności łańcucha zamówień, jego stabilności lub jej rok był niełatwy. Rosnące ceny półproduktów i surowców, takich jak drewno, stal, szkło, oraz pojawiające się braki w dostawach blachy czy mikroprocesorów – to wszystko sprawiło, że rok 2021 był dla nas wymagający. Z drugiej strony mieliśmy jednocześnie bardzo dużo zamówień, przypuszczalnie z powodu utrzymywania przez dłuższy czas starych cen i jedynie umiarkowanych podwyżek. Ta zwiększona liczba zamówień oraz trudna sytuacja rynkowa przyczyniły się do wydłużenia terminów naszych dostaw. Wyższe ceny materiałów i pracy, a w konsekwencji wyższe ceny nieruchomości i gorsze warunki ich kredytowania mogą sprawić, że w roku 2022 stopniowo będzie coraz mniej nowych inwestycji. Wysokie ceny energii spowodują, że inwestorzy jeszcze chętniej będą poszukiwać ciepłej stolarki budowlanej. Stąd nasze plany poszerzenia oferty energooszczędnych drzwi zewnętrznych o nowe wzory. W korzystnych cenach będziemy proponować bramy i drzwi o dobrej izolacyjności cieplnej. Jednocześnie zamierzamy też lepiej informować rynek i inwestorów o naszych rozwiązaniach dla domu inteligentnego. Chcemy pokazać, że jednostka centralna Smart Home HÖRMANN homee umożliwia nie tylko bardzo wygodne sterowanie napędami do naszych bram i drzwi za pomocą aplikacji lub sterowania głosowego. Ale także to, że po rozbudowie o dodatkowe moduły pozwala ona również na obsługę urządzeń działających w innych systemach, jak ZigBee, EnOcean lub Z-Wave. Dzięki temu przyłączać możemy różne urządzenia działające w technologii bezprzewodowej, jak np. rolety okienne czy instalacje alarmowe. To bardzo ułatwia życie. Wszystkie je możemy bowiem obsługiwać, korzystając tylko z jednego systemu sterowania i jednej końcem roku czeka nas czas predykcji i podsumowań. Pandemia zmieniła priorytety biznesu, stała się pewnego rodzaju testem ludzi i firm, egzaminem naszych zdolności adaptacyjnych i odporności na zmiany wyjątkowo wrażliwego rynku. Przerwane łańcuchy dostaw, potrzeba szybkiego reagowania i podejmowania działań to jedne z wielu wyzwań postawionych przed naszą branżą. Rok 2021 pokazał, że do wszelkiego planowania i prognoz lepiej podchodzić z dystansem i dużą wszystkich 2022 rok jest wielką niewiadomą, ale sądząc po obserwowanych na rynku nastrojach, wiemy, że branża budowlana nie zwalnia tempa i nie traci na dynamice. Dzięki dobrej współpracy i jasnej komunikacji, nawet sytuacje kryzysowe, mogą przynieść pozytywne skutki dla naszych firm. Zawirowania na rynku surowców, rosnące ceny wpłynęły na naszą komunikację z rynkiem. Postawiliśmy na pełną transparentność polityki cenowej, zawsze uprzedzaliśmy inwestorów o zmianach cen, dzięki czemu mieli szansę podjąć racjonalne decyzje. Najlepszym dowodem na skuteczność podjętych działań są wypełnione portfele zamówień i kalendarze montażowe. W naszym przypadku niewątpliwy wpływ na to ma również dynamicznie rozwijający się projekt KRISHOME. W 2021 roku do sieci dołączyło 10 Salonów, oferujących produkty z linii HOME prywatnym inwestorom. Cieszy nas, że idea zapewnienia klientowi gwarancji spokoju, tak ważna we współczesnych czasach, spodobała się tak wielu firmom. Jest to dla nas znak, że nasze starania przynoszą wymierny efekt, a liczba zadowolonych inwestorów wybierających stolarkę KRISPOL ciągle mijającym roku cała branża kontynuowała silny trend wzrostowy – to z pewnością pozytywnie wpłynęło na wyniki i budowanie fundamentów dla dalszego rozwoju i inwestycji. Z drugiej strony przyszło nam mierzyć się z problemem ograniczonej dostępności surowców oraz gigantycznym wzrostem kosztów energii. Przed producentami stanęły wyzwania środowiskowe podyktowane polityką klimatyczną UE, w postaci ograniczenia emisyjności CO2 procesów produkcji, transportu czy odpowiedzialnej gospodarki odpadami. W całym roku odnotowaliśmy rekordową inflację producencką, pociągającą za sobą podwyżkę cen w wielu gałęziach przemysłu, w tym w sektorze stolarki. Z kolei inflacja konsumencka zmusiła NBP do podniesienia stóp procentowych, co z pewnością zahamuje trend wzrostowy w kolejnych latach. Niemniej, nadal widać spory potencjał niezaspokojonego popytu, więc w 2022 roku spodziewamy się kontynuacji wzrostu zapotrzebowania na szkło, w tym szyby dwukomorowe, zwłaszcza w segmencie renowacji. Motorem napędowym dla rynku jest już nie tylko chęć poprawy jakości życia i mieszkania, ale również rosnąca świadomość ekologiczna inwestorów, co w powiązaniu z bardziej wymagającymi warunkami technicznymi, które obowiązują od stycznia 2021, bez wątpienia poprawi efektywność energetyczną budynków i komfort ich użytkowników. Obserwujemy też dynamiczny wzrost lekkiego budownictwa prefabrykowanego i nowych, obiecujących technologii BIPV w branży szkła, jak perowskity czy kropki SAINT-GOBAIN Glass realizujemy nasz nadrzędny cel „Making The World a Better Home”, a w nowy rok wchodzimy z nowym planem strategicznym „Impact & Grow” z założeniem podkreślenia naszego przywództwa w zakresie zrównoważonego rozwoju, wydajności energetycznej budynków oraz ochrony środowiska. W 2022 roku będziemy kontynuować projekty ograniczenia emisji CO2 we wszystkich naszych zakładach, zwiększenia udziału stłuczki szklanej z recyklingu w procesie produkcji szkła, a także wprowadzenia do oferty nowych rozwiązań, spójnych z naszą wizją lepszego świata i chroniących budowlana, podobnie jak inne segmenty gospodarki, mierzy się obecnie z wieloma wyzwaniami. Znajdujemy się w sytuacji pandemicznej, a równolegle do tego od wielu już lat mierzymy się z bardzo szybko zachodzącymi zmianami klimatycznymi. Wielu producentów materiałów budowlanych intensywnie przygotowuje bardziej energooszczędne i neutralne dla środowiska portfolio to rok bardzo podobny do ubiegłego – pełen wyzwań i dynamicznego rozwoju branży budowlanej. Globalny trend oszczędzania energii i zrównoważonego budownictwa obserwowany we wszystkich strefach klimatycznych jest w dzisiejszych czasach jedyną, możliwą drogą rozwoju i doskonale wpisuje się w wartości oferowane przez SWISSPACER oraz całą grupę SAINT-GOBAIN. Potwierdzeniem tego są nasze produkty. Ciepłe ramki dystansowe SWISSPACER – bo o nich tu mowa – jako jeden z najważniejszych komponentów izolacyjnych nowoczesnych okien nie są już instalowane jak kilka lat temu tylko w najdroższych oknach klasy premium. Ramka obecnie dostępna w zasadzie w każdym zakresie cenowym i każdej linii produktowej okien. To aktualnie absolutny standard rynkowy. Wszystko wskazuje na to, że trend ten będzie dalej się intensywnie rozwijał i za kilka lat okna bez ciepłych ramek przestaną być oferowane, ponieważ nie będzie na nie globalnym ujęciu zaostrzone wymagania związane z oszczędnością energii, jakie zaczną obowiązywać od 2022 roku, na pewno wpłyną na średni koszt budowy domu, jednak warto zauważyć, że technologie, które pozwalają uzyskać takie parametry, są już dawno dostępne na rynku. W tym ujęciu nie są one nowością, której wdrożenie na rynek wymagałoby dużo większych nakładów. Na przykład okna w systemach Schüco bez trudu osiągają współczynnik przenikania ciepła na poziomie 0,9 W/ (m2 K), a nawet znacznie lepszy. Co więcej, z naszych obserwacji wynika, że klienci już od kilku lat wybierają stolarkę, która cechuje się wyższą izolacyjnością cieplną niż wymaga obowiązujące prawo. To racjonalna decyzja wynikająca z czystej kalkulacji ekonomicznej. Inwestorzy mają świadomość, że zakup cieplejszego okna szybko spłaci się w postaci niższych rachunków za energię, której ceny stale wyzwania branży w 2022 roku dla konsumentów, a także producentów to wzrost cen materiałów budowlanych oraz usług. Dużym problemem jest w tej kwestii brak przewidywalności – to zdecydowanie utrudnia planowanie i realizację budów. Dlatego szczególnie cieszę się, że firma VELUX utrzymała stałe ceny okien dachowych przez cały 2021 rok. Rynek jest rozgrzany i rozpoczęte inwestycję zapewne będą zakończone. Natomiast podniesione stopy procentowe i ogólne wyższe koszty już trochę zniechęcają inwestorów do rozpoczynania nowych projektów. Odnośnie oferty, mamy dobre produkty w konkurencyjnych cenach o wielu przydatnych funkcjach. Nie planujemy dużych zmian w naszym portfolio, ale jak co roku, pojawią się nowości, niestety nie mogę zdradzić jakie. W naszych działaniach będziemy koncentrować się na skróceniu terminów dostaw okien dachowych VELUX, tak aby były one dostępne w 48 godzin, tak jak to miało miejsce przed pandemią. Niezmiennie będziemy zachęcać też do podjęcia trudu renowacji i wykorzystania poddasza jako świetnego miejsca do życia i mieszkania dla całej rodziny. Mamy też ambitne plany związane z oszczędnościami energii i dalszą zieloną transformacją naszej firmy. W 2022 roku życzymy Państwu samych trafnych decyzji oraz rychłego zamieszkania w wymarzonych domach i mieszkaniach pełnych światła ubiegłym roku branża stolarki okienno-drzwiowej, podobnie jak wiele innych gałęzi z obszaru budownictwa, mierzyła się z szeregiem wyzwań spowodowanych sytuacją epidemiczną. Dotyczyło to zarówno zakłóceń w łańcuchu dostaw, jak i podwyżek cen poszczególnych elementów, z których powstają okna i drzwi. Wzrost cen dotyczył profili, szyb, okuć oraz innych akcesoriów. Pomimo ogólnych problemów na rynku nasza firma stale produkuje i w pełni realizuje zamówienia od klientów. Nasi dostawcy, którymi są duże międzynarodowe przedsiębiorstwa, cały czas deklarują gotowość dostaw. Jako firma działająca w segmencie Premium zadbaliśmy także i o to, aby konsumenci mieli duży wybór rozwiązań dopasowanych do ich potrzeb. Wprowadziliśmy do oferty nowe drzwi tarasowe podnoszono-przesuwne, które są dostępne w dwóch wersjach. Jeśli chodzi o perspektywy na rok 2022, stale monitorujemy i analizujemy segment domów jednorodzinnych, do którego głównie trafiają nasze produkty. Widzimy tu dużą dynamikę budów rozpoczętych w roku 2021 oraz bardzo pozytywną dynamikę wydanych pozwoleń na budowę. Jest to sygnał, że Polacy chcą mieszkać we własnych domach, co przełoży się na wzrost zainteresowania zakupem okien i drzwi do domów budowanych w roku 2022. Dodatkowo popyt na rynku będzie stymulowany dzięki programom wykorzystującym fundusze europejskie, mającym na celu poprawę efektywności energetycznej już istniejących budynków mieszkalnych, poprzez wymianę okien i drzwi na modele bardziej bieżącym roku nasza firma ma w planach podniesienie mocy produkcyjnych w obszarze szklenia, wprowadzenie do oferty nowych systemów podnoszono-przesuwnych oraz poszerzenie funkcjonalności drzwi zewnętrznych się rok 2021 był ogromnym wyzwaniem dla firm produkcyjnych. Globalna gospodarka była wielokrotnie zamrażana i odmrażana, pojawiały się problemy z dostępnością surowców, a gdy już można było je kupić – ich cena drastycznie rosła. Firma, aby utrzymać płynność finansową, musiała wykazywać się dużym refleksem oraz roztropnością przy podejmowaniu decyzji biznesowych. Jesteśmy firmą polską, ale funkcjonujemy w pełni w otoczeniu międzynarodowym, dlatego analizujemy sytuację nie tylko na rynku krajowym, ale również poza naszymi nadzieję, że w roku 2022 będzie utrzymywał się popyt na materiały budowlane oraz że ustabilizują się ceny kupowanych przez nas surowców, głównie poprzez zmniejszanie się barier podażowych. Z drugiej strony niepokoją nas zapowiedzi znacznych wzrostów cen chociażby energii. Mimo wszystko jako firma z ponad 30-letnim doświadczeniem wkraczamy z optymizmem w Nowy Rok, tym bardziej, że rozpoczniemy go w nowej siedzibie głównej, której powstanie jest zwieńczeniem największej w historii firmy rozbudowy. Dziś produkujemy na 270 tysiącach metrów kwadratowych i dostarczamy nasze bramy, okna, drzwi i ogrodzenia do ponad 30 krajów na całym świecie. W roku 2022 mamy w planach dalsze wzbogacanie naszej oferty produktowej, tak aby zaspokoić wszelkie oczekiwania naszych 2021 dla całej branży był trudny. Był także rokiem pełnym wyzwań i niepewności. Budownictwo nadal funkcjonuje w warunkach umiarkowanego spowolnienia inwestycyjnego, choć na polskim rynku wciąż utrzymuje się wysoki popyt na materiały budowlane. Wykonawcy, mając na uwadze rosnące ceny produktów, robią zapasy. Niestety konsumenci nadal muszą liczyć się w podwyżkami cen chemii Grupy są jednak zadowalające, pomimo że w ubiegłym roku bardzo mocno dał nam się we znaki wzrost kosztów surowców i problemy z ich dostępnością, co przełożyło się na spadek rentowności całej produkcji. Odczuwamy także problemy w globalnych łańcuchach dostaw, czyli np. brak komponentów do maszyn. Mimo tych problemów Grupa Atlas prowadzi kilka procesów inwestycyjnych mających na celu podniesienie wydajności produkcji, a tym samym konkurencyjności na rynku. Firma chce ponadto realizować ekoinwestycje, stąd np. rozpoczęto modernizację systemów ATLAS odnotowała także wzrost dynamiki sprzedaży zagranicznej - w tym obszarze w stosunku do ubiegłego roku mamy wyraźny wzrost przychodów, mimo pandemii COVID i związanych z nią obostrzeń. Firma kontynuuje sprzedaż do wszystkich 32 krajów, do których dotychczas eksportowała swoje produkty, a także weszła na nowy rynek w Uzbekistanie. Grupa Atlas planuje w najbliższym miesiącach rozwój zespołu eksportowego. Firma już rozpoczęła proces rozbudowy zespołu pod kątem obsługi klienta, a także będzie poszukiwać pracowników wyższego szczebla. W 2022 roku Atlas planuje kolejne etapy ekspansji na rynki azjatyckich. Cały czas Grupa będzie również rozwijać swoją działalność w Rumunii, gdzie w przyszłym troku wejdzie w fazę realizacji plan budowy nowej 2021 rok był kolejnym bardzo trudnym rokiem nie tylko dla branży styropianowej, ale również dla całego sektora budowlanego w Polsce. Wszystkie nasze decyzje i działania podejmowane były w warunkach niepewności i szeregu niewiadomych. Zmagaliśmy się z brakiem surowca i szalejącymi podwyżkami jego cen, nieterminowymi dostawami, wzrostem cen energii, kosztów transportu oraz wszelkich innych zakupów. Pandemia, a właściwie spowodowane nią ograniczenia pracy urzędów wpłynęły również na opóźnienie produkcji w nowo uruchomionym zakładzie w Grodkowie. Jednak mimo tych wszystkich trudności, podsumowując miniony rok, cieszymy się z uzyskanych efektów. Firma Austrotherm osiągnęła lepsze wyniki finansowe, niż zakładaliśmy na początku roku. Ogromny wpływ na naszą aktualną sytuację miała stosowana od lat, stabilna polityka firmy i zaangażowanie wszystkich pracowników. Szanując i doceniając naszych dotychczasowych odbiorców, postawiliśmy na zaspokajanie krajowych potrzeb styropianowych, mimo że wiązało się to z koniecznością odmowy przyjmowania korzystniejszych cenowo zamówień z do przewidywań sytuacji w 2022 roku, to tym razem nie pokuszę się o żadne prognozy. Chcielibyśmy móc jedynie w pełni wykorzystać nasze moce produkcyjne. Jak zwykle będziemy dbać o naszych odbiorców i pracowników, którzy stanowią nasz największy kapitał. Mamy także przygotowany nowy „szary produkt” do wprowadzenia na rynek, ale w sytuacji nieustannych braków szarego polistyrenu, wolimy się skupić na dotychczasowym asortymencie. To czego nam wszystkim brakuje, to stabilność cen. Tego sobie i wszystkim życzę, poza oczywiście, dobrym rok nie był zbyt łaskawy dla nas wszystkich. Pandemia w bezprecedensowy sposób wpłynęła na funkcjonowanie wielu branż, powodując spore zamieszanie na rynku chemii budowlanej. Wzrost zapotrzebowania na surowce, przy jednoczesnych ograniczeniach w ich dostępności spowodowały problemy z dostępnością niektórych towarów. W efekcie doszło do sytuacji, w której popyt przewyższył podaż. Ceny surowców, energii i paliw rosły nieprzerwanie cały rok, co miało znaczący wpływ na koszty wytworzenia produktów, a co za tym idzie wzrosty ich cen. Całości dopełniały kolejne fale COVID, których skutki boleśnie odczuliśmy w szczególności w zakładach produkcyjnych, gdzie utrzymanie ciągłości produkcyjnej przy brakach personalnych wymagało wprowadzenia wielu zmian i nowych 2022 r. należy spodziewać się dalszego wzrostu cen surowców, a co za tym – kolejnych podwyżek cen materiałów budowlanych. By zwiększyć wydajność działań, ale także optymalizować koszty, będziemy podejmować projekty z zakresu automatyzacji procesów produkcyjnych, a także rozwoju narzędzi informatycznych. Pomimo napotykanych trudności, nadal będziemy pracować nad rozwojem produktów poprawiających klimat w pomieszczeniach oraz wspierających zdrowie mieszkańców, takich jak systemy wykończenia ścian wewnętrznych Baumit Klima czy Baumt Ionit. Na bieżąco prowadzimy badania w tym zakresie w parku badawczym Baumit Viva, który jest największym tego typu przedsięwzięciem w 2021 właśnie się zakończył. Pomimo tego, iż wciąż funkcjonujemy w pandemicznej rzeczywistości podsumowujemy go rekordowym wynikiem, który pozwala optymistycznie prognozować kolejne miesiące. W raporcie o zrównoważonym rozwoju za rok 2020 zadeklarowaliśmy neutralność węglową do 2050 roku. Pracujemy nad redukcją emisji, zużycia wody i wdrożeniem odnawialnych źródeł energii, a flota H+H już dziś składa się głównie z pojazdów hybrydowych. Jednym z priorytetów naszych obecnych i przyszłych działań jest troska o środowisko. Beton komórkowy i silikaty H+H bazują na naturalnych surowcach: piasku i wodzie, proces produkcji jest zamknięty (odpady produkcyjne w 100% poddajemy recyrkulacji), a źródła ciepła do procesów produkcji zmieniamy z węgla na gaz. Nad naszymi fabrykami nie ma też pyłów – z kominów wydobywa się para wodna, zaś kotłownie są na bieżąco dumą jest pilotażowa inwestycja – pierwszy w Europie hybrydowy zakład H+H w Redzie. W ramach jednej infrastruktury będą funkcjonowały już w drugiej połowie 2022 dwie linie produkcyjne: betonu komórkowego (działająca dotychczas) i silikatów (nowa linia produkcyjna).Głównym wyzwaniem przyszłego roku i kolejnych lat będzie dostosowanie mocy produkcyjnych do aktualnych potrzeb, celem zachowania relacji popyt-podaż oraz ścisła kontrola procesów produkcji ze względu na rosnące koszty energii i surowców, a także emisji CO2. Istotna będzie troska o pracowników ze względu na odczuwalne braki wykwalifikowanych ludzi w przemyśle materiałów postawiła nas wszystkich w niespodziewanych okolicznościach i trudno dziś przewidzieć, co się może wydarzyć i jak to wpłynie na gospodarkę, w tym produkcję budowlano-montażową. Nasze wyniki za rok 2021 możemy uznać za zadowalające, choć dla całej branży budowlanej był to z pewnością niełatwy czas. Producenci zmuszeni byli do zmierzenia się z dramatycznymi wzrostami cen surowców, energii, gazu, paliw a w dalszej kolejności transportu i oczywiście z koniecznością regulacji płac. Takiej dynamiki cen dawno już nie ma remedium na zaistniałą sytuację, ale wiemy, że nie możemy biernie obserwować zmian. Jako producenci materiałów budowlanych będziemy szukać szans i możliwości odnalezienia się w nowej rzeczywistości. W każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji stawiamy na rozwój, dążymy do automatyzacji procesów produkcyjnych, eliminacji ciężkiej pracy fizycznej, poprawy bezpieczeństwa, pracujemy też nad ograniczeniem zużycia energii i jej wytwarzania ze źródeł ekologicznych. Oczywiście pracujemy również nad rozwojem produktów, by ich parametry nadążały za oczekiwaniami klientów i były dostosowane do wymogów formalnych. W tym celu rozwijamy zakładowe laboratoria i współpracujemy z wieloma placówkami badawczymi oraz uczelniami technicznymi. Produkty z oferty Leier Polska kierowane są bowiem do najbardziej wymagających klientów i jako takie poddawane są nieustannej kontroli jakości. Pozwala to budować zaufanie do firmy i jej wyrobów, a wpływa pozytywnie na relacje z partnerami. Nadrzędną zasadą w firmie Leier jest reinwestowanie zysków z działalności w budowę nowych zakładów i linii technologicznych. Dzięki temu w ubiegłym roku zakład w Malborku poszerzył asortyment produkowanych wyrobów o szeroką gamę płyt tarasowych i chodnikowych z betonu. Z kolei na terenie cegielni w Sierakowicach k. Gliwic również w 2021 roku została uruchomiona nowoczesna wytwórnia materiałów z betonu wibroprasowanego. Będzie ona dostarczać na lokalny rynek wysokiej jakości kostkę brukową – także w klasie premium, krawężniki i pustaki z betonu lekkiego. W nadchodzącym sezonie, w 2022 roku skupimy się na aktywnej pracy w celu zwiększenia naszej obecności na rynku. Zamierzamy nie tylko podtrzymać współpracę ze sprawdzonymi partnerami, ale i pozyskać nowych klientów. Doświadczony zespół zaangażowanych pracowników jest gotowy odpowiedzieć na wyzwania i pokonać trudności, jakie dziś widać na horyzoncie. Uważam, że realizowana przez nas konsekwentnie od lat polityka zrównoważonego rozwoju pozwoli nam na osiągnięcie zamierzonych celów w 2022 ubiegłym roku rynek budowlany został wszystkim zdominowany przez pandemię i jej skutki. Jako ROCKWOOL poradziliśmy sobie z nimi, wszystkie elementy zabezpieczeń, procedur, które wprowadziliśmy sprawdziły się. Biznesowo praktycznie nie odczuliśmy następstw Covid-19, a nasza pozycja rynkowa w 2021 roku nieco wzrosła. Ponadto przeprowadziliśmy wszystkie plany inwestycyjne, które były zamierzone. Projekty zostały wdrożone zgodnie z oczekiwaniami lub są w trakcie które płyną z rynku, pozwalają wnioskować, że pierwsza połowa roku powinna być bardzo pozytywna i przypominać ubiegły rok. Jeżeli chodzi o drugą , to rodzi się pytanie: na ile presja inflacyjna, którą odczuwamy w różnych obszarach, a w materiałach budowlanych w szczególności, oraz problem deficytu siły roboczej – mogą odbić się na indywidualnych klientach, co w konsekwencji oznacza wstrzymanie bądź opóźnienie niektórych inwestycji. Na to pytanie bardzo trudno dzisiaj odpowiedzieć. Niemniej jednak my szykujemy się na mocny rok, wszystkie nasze przygotowania idą w tym mógłbym rzec, że właśnie w niezmienności tkwi nasza siła – nasze produkty są wytwarzane jak niegdyś i to jest ich siłą i przewagą dziś na rynku. Choć oczywiście wiele zmieniamy – poprawa parametrów, poprawa efektowności produkcji to są kluczowe aspekty. W 2021 roku wprowadziliśmy nowe portfolio produktów do izolacji poddaszy i ścian działowych, które bardzo szybko zostało zaadaptowane przez rynek i cieszy się ogromną popularnością. Skłamałbym, że na tym poprzestajemy. Wciąż pracujemy nad tym jak najlepiej dopasować produkty do zmieniających się oczekiwań zarówno inwestorów, jak i wykonawców czy architektów. Jednak dziś kluczowe staje się sprostanie wyzwaniom jakie daje nam współczesny świat, a nasze rozwiązania są odpowiedzią na tą budowlana, tak jak wiele innych sektorów, w 2021 roku odczuła problemy z terminową dostawą i wzrostem cen surowców. Sytuacja ta miała bezpośredni wpływ na rosnące ceny materiałów budowlanych Mamy nadzieję, że mimo kolejnej fali pandemii w 2022 roku rynek surowców ustabilizuje się, a rynek budowlany zacznie się normalizować. Nasza firma, niezależnie od tych trudności, stawia na konsekwentny, stały rozwój. W październiku 2021 zakupiliśmy 100% udziałów w przedsiębiorstwie Majster-Pol produkującym materiały do systemów ociepleń, tynki, farby, kleje itp. Dołączenie mazowieckiej firmy do Termo Organiki wzmacnia naszą pozycję rynkową i pozwala realizować budowę pozycji lidera branży nie tylko w Polsce, ale również w Europie. TERMO ORGANIKA wchodzi w skład Grupy Soprema, która ma zakłady produkcyjne w Europie, Ameryce Północnej i Azji. Zależy nam by, stale podnosić jakość naszych produktów i systemów ociepleń, również poprzez konsekwentne rozwijanie synergii między firmami grupy Soprema. Taka polityka zapewnia klientom coraz lepsze rozwiązania oraz zwiększa nasz potencjał rynkowy. W 2022 roku planujemy nadal rozwijać sprzedaż Kompletnego Systemu Ociepleń Termonium, który już w mijającym roku zdobył uznanie wśród inwestorów. Chcemy, by nasz System Termonium, którego najważniejszym elementem jest grafitowy styropian Termonium o współczynniku – lambda 0,031 W/mK stał się budowlanym hitem roku. Kupując system Termonium, klient ma zagwarantowaną ochronę termiczną domu, wykonaną z elementów o najwyższych parametrach, które nie tylko są optymalnie dopasowane, ale się wzajemnie uzupełniają. Zastosowanie systemu może ograniczyć koszty ogrzewania nawet o kilkadziesiąt procent, zapewniając oszczędność kilku tysięcy złotych rocznie w przypadku ocieplenia domu jednorodzinnego. Do tego zapewnia zdrowy mikroklimat i komfort 2021 już za nami. Dla branży materiałów izolacyjnych był to z pewnością rok pełen wyzwań, związanych z trwającą pandemią i wynikającym z niej ograniczeniami. Pandemia wpłynęła istotnie na łańcuch dostaw materiałów, surowców i komponentów. Widoczny był także skokowy wzrost cen surowców, energii i transportu, mający bezpośredni wpływ na ceny materiałów izolacyjnych. W przypadku URSA Polska dokładaliśmy starań, aby ograniczyć wpływ tych efektów na ciągłość naszej produkcji i sprostać oczekiwaniom naszych klientów. Niemniej, to co nas zaskoczyło, to wzmożone zapotrzebowanie na materiały izolacyjne przekraczające możliwości produkcyjne branży. Obecnie sytuacja z dostępnością produktów izolacyjnych zaczyna się stabilizować, ale przewidujemy, że dwa lub trzy kwartały 2022 roku, będą charakteryzowały się podobnym poziomem zapotrzebowania na materiały izolacyjne, jak miało to miejsce w roku ubiegłym. Z roku na rok widzimy zwiększającą się świadomość naszych klientów w kontekście ważności izolacji termicznej domów i jej wpływu na ograniczanie kosztów energii przy późniejszym użytkowaniu budynku. Wielu z nich już teraz buduje domy w standardach niskoenergetycznych lub zeroenergetycznych, wyprzedzając obecnie obowiązujące normy. Już teraz wiemy, że w najbliższych latach ten trend będzie się utrzymywał, dlatego intensywnie przygotowujemy się na nowe wyzwania z naszymi rok był pełen wyzwań, związanych z koordynacją łańcucha dostaw w wielu segmentach i branżach, również w branży grzewczej. Braki komponentów i surowców na rynkach światowych stały w sprzeczności ze zwiększonym zapotrzebowaniem na urządzenia grzewcze, także te oznaczone naszymi markami: De Dietrich i Baxi. Na bieżąco podejmowaliśmy wysiłki, aby przy zwiększonym popycie na kotły, podgrzewacze i pompy ciepła utrzymać ciągłość planowanych dostaw. Zapewnienie sprawnej realizacji zamówień było w 2021 roku największym wyzwaniem nie tylko w BDR Thermea, ale w całej branży. Szczęśliwie dzięki wzmożonej pracy działów zakupowych udawało się w dużym stopniu sprostać temu że mimo zapowiadanych dalszych wzrostów cen surowców, rozpoczynający się rok będzie bardziej stabilny i przewidywalny niż 2021, a sytuacja pozwoli nam skupić się na rozwoju i wprowadzaniu do oferty nowych produktów. Chcemy w dalszym ciągu mieć swój znaczący udział w transformacji energetycznej i troszczyć się o zdrowie Polek i Polaków, oferując urządzenia, których sposób działania jest ekologiczny i wykorzystuje w jak największym stopniu odnawialne źródła energii. Stąd w 2022 roku wzrośnie udział urządzeń z segmentu OZE w naszej ofercie. W Polsce skupimy się na rozwoju technologii powietrznych pomp ciepła typu monoblok oraz tych wykorzystujących bardziej ekologiczny czynnik chłodniczy R32. Z kolei jako BDR Thermea Group będziemy kontynuować badania i projekty związane z zasilaniem wodorem kotłów ogrzewających budynki. Prowadzone obecnie przez BDR Thermea oraz konsorcjantów wspólne testy polowe na kilku realnie działających osiedlach mieszkaniowych w Wlk. Brytanii, Niderlandach i Niemczech udowadniają, że to właśnie wodór jest paliwem przyszłości, które obok odnawialnych źródeł energii pomoże naszemu środowisku naturalnemu i nam, ludziom, zachować bezpieczeństwo i 2021 był rokiem zdecydowanie szalonym, a jednocześnie rekordowym pod względem produkcji i sprzedaży. Jako lider produkcji zbiorników do wody deszczowej i oczyszczalni ścieków musieliśmy sprostać zwiększonemu popytowi na nasze produkty, zmagając się równocześnie z niestabilną sytuacją na rynku tworzyw i innych komponentów niezbędnych do produkcji. Dodatkowym wyzwaniem była i jest rozbudowa naszej fabryki w Rokietnicy k. Poznania, dzięki której zwiększymy możliwości produkcyjne o 80%!W roku 2022 spodziewamy się podobnego trendu, jak w 2021 roku. Program „Moja woda” spowodował znaczący wzrost zainteresowania zbiornikami do wody deszczowej. Wiele osób zauważyło, że posiadanie takiego zbiornika nie tylko jest ekologiczne, ale również ekonomiczne. Na rynku pojawiło się wiele firm oferujących i promujących małą retencję, a to w dłużej perspektywie tworzy modę na takie rozwiązanie. Wielu rodaków postanowiło również zakupić nieruchomości – domy lub działki. Część z nich nie mając dostępu do kanalizacji musi poradzić sobie ze ściekami we własnym zakresie. Dziś posiadanie szamba jest bardzo drogie i przede wszystkim niewygodne w użytkowaniu. Alternatywą są wysokowydajne małe systemy oczyszczania ścieków – przydomowe biologiczne oczyszczalnie. Czas na tym polu działa na naszą korzyść, ponieważ klienci, firmy handlowe, projektanci i instalatorzy mają dość niskiej jakości produktów (systemów) i coraz częściej wybierają produkty z wyższej półki. Rok 2022 będzie zdecydowanie czasem rozwoju. W połowie roku planu jemy uruchomić dodatkowe maszyny do produkcji zbiorników z polietylenu, a na przełomie III i IV kwartału nowe części administracyjno-biurowe. Wprowadzamy również nowy typoszereg zbiorników do wody deszczowej oraz jeszcze mocniej stawiamy na działania online. Zakładamy również intensyfikację działań eksportowych, stawiając na nowe rynki Europy Centralnej i z najpoważniejszych wyzwań, przed którym stanęła firma VIESSMANN w 2021 roku była troska o jej najcenniejszy „skarb”, czyli zespół pracowników. Fakt, że udało nam się skutecznie zadbać o dobrą kondycję psychiczną i fizyczną pracowników uważam za największy sukces minionych 12 miesięcy. Niemniej istotne było utrzymanie silnych i partnerskich relacji z naszymi partnerami – zwłaszcza w czasie ogromnej niepewności i utrudnień wynikających z trwającej pandemii. Połączenie obu tych osiągnięć zaowocowało uzyskaniem historycznie najlepszego wyniku sprzedażowego VIESSMANN w Polsce. Niezmiernie cieszy fakt, że 30 lat pracy i energii poświęconej na edukację i pogłębianie świadomości ekologicznej – przyniosły efekty i zmieniły branżę grzewczą! Jestem dumny z tego, że nasza firma jako pionier i światowy lider rozwiązań opartych na odnawialnych źródłach energii miał w tej zmianie swój udział. Nie mam wątpliwości, że rok 2022 przyniesie ze sobą równie ambitne wyzwania, takie jak transformacja energetyczna w kierunku odnawialnych źródeł energii, rozwój wirtualnej komunikacji i rozpoznawania bezpośrednio potrzeb klienta, czy zmiana pokoleniowa klientów. Szczególnie, że jako główny cel wyznaczyliśmy sobie tworzenie klimatu dla przyszłych pokoleń. Aby to osiągnąć, będziemy stawiać przede wszystkim na dynamiczny rozwój technologii przyjaznych środowisku oraz zrównoważony wzrost. VIESSMANN zrobił już kolejny ważny krok w tym kierunku. Firma przedstawiła swój pierwszy raport klimatyczny na COP26 w Glasgow i zobowiązała się do redukcji emisji pochodzącej z produkcji oraz swoich produktów zgodnie ze ścieżką 1,5°C określoną w porozumieniu paryskim z 2015 roku. Transformacja energetyczna to największe wyzwanie naszych czasów. I jesteśmy na nie gotowi!Sytuacja epidemiologiczna na świecie cały czas jest dynamiczna. W branży budowlanej głównym problemem były opóźnienia w dostawach oraz wzrost cen surowców, co automatycznie doprowadziło do aktualizacji cenników. My jako firma zdołaliśmy przebrnąć przez te trudności właściwie bez problemów i rok 2021 okazał się dla nas bardzo korzystny. Sprzedaż oraz przychody wzrosły w porównaniu do roku poprzedniego. Sprzyjała nam koniunktura oraz stale rosnący popyt. Ogromne zainteresowanie nie dotyczyło tylko budownictwa indywidualnego, ale również projektów przemysłowych i dużych inwestycji. Tak duże zlecenia dają nam nadzieję na bezpieczny przyszły rok. Oczywiście ograniczają nas pewne okoliczności, jak np. dostępność wykonawców. Już teraz terminarze większości z nich są zapełnione, dlatego niekoniecznie spodziewamy się wzrostu sprzedaży, ale z pewnością aktualny poziom zostanie utrzymany. Na pewno nie zamierzamy zwalniać tempa – już mamy zaplanowane kolejne inwestycje na 2022 rok. Również pracujemy nad kolejnymi nowościami produktowymi, więc nasza oferta na pewno się rozszerzy o nowe propozycje. Jesteśmy przygotowani na przyszłoroczne budowlany mierzy się w ostatnim czasie z wieloma wyzwaniami. Bardzo mocno zauważalne są wahania dotyczące kosztów produkcji oraz cen surowców. W konsekwencji materiały, które dawniej były najtańsze, na przykład stalowe pokrycia dachowe, są aktualnie najdroższe. Kilkukrotnie zwiększył się też koszt drewna i materiałów drewnopodobnych. Dodatkowo wciąż obserwujemy stały wzrost cen usług dekarskich. Wszystko wskazuje na to, że również w nadchodzącym roku sytuacja będzie skomplikowana. Równocześnie problemem dla branży będzie brak surowców. Na ten moment popyt na nie jest olbrzymi i nic nie zapowiada zmiany w 2022 roku. Dla wielu firm wyzwaniem może być znalezienie niezbędnych surowców, co przełoży się na niedobory więcej, nadchodzący rok będzie czasem olbrzymich zmian w trendach dominujących na rynku. Widać wyraźny zwrot w kierunku rozwiązań nowoczesnych – dachówek płaskich i półpłaskich. Dlatego firma CREATON Polska ma w swojej ofercie przygotowane dla klientów nowości. Warto wymienić chociażby oryginalną pod kątem designu dachówkę KODA, wielkoformatową ceramiczną SIMPLĘ czy minimalistyczny model mojej ocenie mijający rok był najbardziej nieprzewidywalny od 1989 roku. Szalejące ceny surowców, nieproporcjonalny do możliwości produkcyjnych wzrost popytu oraz bardzo niestabilna sytuacja na rynku pracy. To chyba najważniejsze elementy określające to, z czym musiały się zmierzyć firmy z naszej branży. Obecnie sytuacja jest stosunkowo stabilna, ale relatywnie do roku poprzedniego musimy się liczyć z wyższym poziomem cenowym i niższym popytowym niż przed rokiem. Niestety wszystko wskazuje na to, że nie ma szans na powrót do cen sprzed kryzysu popytowego. Wszystkie dostępne dane ekonomiczne wskazują, że liczba oddawanych mieszkań po winna pozostać w roku 2022 na porównywalnym poziomie. Oznacza to, że popyt po szoku cenowym powinien powrócić na wysoki poziom. Oceniam jednak, że w branży dachowej może to nastąpić nie wcześniej niż za kilka 2021 pokazał nam, jakie mamy słabe punkty w organizacji i co powinniśmy zmienić, aby sprostać nowym wyzwaniom. Na poziom cen surowców i inflację nie mamy wpływu, ale oddziałujemy na organizację pracy, optymalizację kosztów operacyjnych i sposób obsługi sieci dystrybucji. Obecny czas to dobry moment na konsolidacje i fuzje, ale nie jestem pewien, czy mentalnie jako branża do tego budowlana w 2021 roku musiała zmierzyć się z wieloma problemami. Najważniejszym z nich był bez wątpienia COVID i jego skutki, tj. zerwane łańcuchy dostaw, drastyczne wzrosty cen surowców – w naszym wypadku PP, PE i dodatków do nich oraz cen stali, opóźnienia budów, a także ograniczenia w dostawach materiałów rok również nie napawa optymizmem. Na rynku – naszym zdaniem – nadal będą występować turbulencje związane z płynnością dostaw, zapowiadany jest skokowy wzrost cen materiałów budowlanych, wynikający ze wzrostu cen energii elektrycznej i gazu, które w połączeniu ze wzrostem kosztu kredytu mogą wywierać negatywny wpływ na decyzje inwestorów. Wchodzimy więc w rok 2022 z dużą liczbą rozpoczętych budów, nowym prawem budowlanym, pozwalającym na budowę małych domów bez pozwolenia oraz z przeciwstawnymi trendami, o których do planów spółki to wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom klientów poszukujących zaawansowanych materiałów, w tym np. rozwiązań przeznaczonych pod instalacje fotowoltaiczne oraz rozwiązań systemowych do budowy domów szkieletowych (wyroby do regulacji przepływu pary wodnej, nowoczesne membrany o wyższych odpornościach temperaturowych i wyższej klasyfikacji ogniowej).Dla wielu firm ostatnie dwa lata były trudne ze względu na panującą pandemię, jednak branża budowlana dobrze poradziła sobie w tej sytuacji. Popyt na dachówki ceramiczne i cegły klinkierowe znacznie wzrósł, co jest wynikiem wcześniejszej, dobrej koniunktury w budownictwie. Myślę, że na rynku materiałów ceramicznych kryzys będzie odczuwalny nieco później niż w innych sektorach gospodarki, ale jest on nieunikniony z uwagi na rosnącą inflację. Drożeją surowce, energia, gaz, a to tylko część składowych, które warunkują końcową cenę produktów. Jako firma dokładamy wszelkich starań, żeby były one w miarę stabilne i akceptowalne przez klientów. Stale wprowadzamy innowacyjne rozwiązania w procesach produkcji naszych wyrobów. W ostatnich dwóch latach przeprowadziliśmy modernizacje linii produkcyjnych w naszych dwóch zakładach, dzięki którym obie dachówczarnie wykorzystują obecnie najnowocześniejsze rozwiązania techniczne i technologiczne do produkcji ceramiki budowlanej. Wytwarzane w nich dachówki są jeszcze lepszej jakości, a cały proces produkcyjny stał się bardziej wydajny. Jednym z ważniejszych aspektów modernizacji było zwiększenie energooszczędności w nowo zainstalowanych urządzeniach, bez utraty wydajności zakładu. To kolejny krok, który pokazuje jak ważna dla naszej firmy jest troska o ekologię. Jestem przekonany, że dzięki prowadzonym działaniom, dobrym parametrom technicznym i jakości naszych produktów, klienci będą wybierać produkty marki RÖBEN. W 2022 roku planujemy wprowadzić nowy model dachówki, mogę jedynie powiedzieć, że będzie to produkt, który uwzględnia zarówno potrzeby klientów, jak i troskę o środowisko naturalne.
Obecne ograniczenia w zakresie dostaw papierów do druku mogą przynieść poważne konsekwencje dla dostaw produktów poligraficznych na wszystkie rynki gospodarcze – informuje europejskie stowarzyszenie Intergraf zrzeszające firmy z sektora druku. Obecna sytuacja stanowi zagrożenie nie tylko dla przemysłu poligraficznego, ale także dla korzystających z jego usług innych sektorów gospodarki. Przemysł poligraficzny doświadcza braków w zaopatrzeniu w papier, jakich nigdy wcześniej nie doświadczył, a przecież ze swoimi różnorodnymi produktami służy każdego dnia obywatelom i przedsiębiorstwom w całej Europie. Z papieru wytwarzane są etykiety na produkty spożywcze i farmaceutyczne, materiały reklamowe, wszelkiego rodzaju opakowania, a także media drukowane, takie jak książki, czasopisma i gazety. Ciągłość dostaw tych produktów jest obecnie poważnie zagrożona. Wysoka podaż i rosnące koszty produkcji Od ponad pół roku sektor poligraficzny przeżywa bezprecedensowy kryzys. W ciągu ostatnich 6 miesięcy ceny papieru wzrosły średnio o 45%, a w przypadku papieru gazetowego, nawet o 80%. Wzrostowi cen papieru, spowodowanemu głównie rosnącymi kosztami energii, towarzyszy obecnie znaczny niedobór papieru i tektury w całej Europie. Brak papieru i tektury może mieć wkrótce poważne konsekwencje dla gospodarki europejskiej, ponieważ w łańcuchu dostaw zabraknie ważnych produktów, takich jak opakowania na żywność i leki, ale także gazety i podręczniki szkolne. - Sytuacja na rynku papierniczym zaczęła się pogarszać od II kwartału 2021 roku. Po znaczących stratach jakie ponieśliśmy na skutek pandemii to kolejne utrudnienie dla naszej branży – mówi Monika Raczkowska, wicerprezes drukarni Chroma. - Wydłużające się terminy dostaw, problem z dostępnością wysokich gramatur, nałożone limity do zamówień, a także ciągły wzrost cen mocno destabilizują nam zarządzanie firmą. Sytuacja jest wciąż napięta, terminy dostaw wyznaczane są nawet na koniec III kwartału, w wielu przypadkach zamawiamy papier nie wiedząc ile będziemy musieli za niego zapłacić. Również Wojciech Wiśniewski, Szef działu Zaopatrzenia OZGraf SA, zwraca uwagę na problemy z dostępnością papierów graficznych (i innych): - Najważniejsza jest kwestia zahamowania tego trendu i próba wejścia na normalne tory z zachowaniem pełnego łańcucha dostaw (producent papieru / pośrednik – drukarnia – wydawnictwo – klient końcowy). To spore wyzwanie. Naruszenie jednego z ogniw tego łańcucha pociąga za sobą zachwianie całości. Taką sytuację mieliśmy w przypadku ograniczenia importu papieru z Chin oraz cen frachtów, nawet dziesięciokrotnie wyższych niż przed pandemią Covid-19. Do większego zapotrzebowania na papier przyczynił się też powrót wydawców do produkcji książek w krajach europejskich (a nie w Chinach), ograniczone moce produkcyjne papierni, przedłużający się strajk w papierniach w Finlandii aż wreszcie odległe plany produkcyjne papierni sięgające końca III-go kwartału br. Wojna w Ukrainie Intergraf przestrzega, że obecna wojna na Ukrainie będzie miała wpływ nie tylko na ceny energii, ale także na dostawy drewna i masy celulozowej dla europejskich producentów papieru. W perspektywie średnio- i długoterminowej doprowadzi to do dalszego ograniczenia dostaw, co stanowi poważny problem dla przyszłości branży poligraficznej. Na problemy ekonomiczne wynikające z toczącej się wojny w Ukrainie, zwraca uwagę też Wojciech Wiśniewski: - Każda wojna, nie pomijając najważniejszej kwestii potwornych tragedii ludzi, niesie ze sobą również bezpośrednie bardzo bolesne przełożenie na wszystkie rynki. Jako przykład wspomnę, że już używaliśmy tektury ukraińskiej i przymierzaliśmy się do rosyjskiej… Teraz z oczywistych względów temat jest już nieaktualny. Jak drukować, gdy brakuje papieru Jak prowadzić drukarnię w tej niepewnej sytuacji rynkowej wskazuje Łukasz Wąwoźny, Prezes Zarządu drukarni SOWA: - Sytuacja z dostępnością papieru nadal nie jest dobra, ale widzimy pewne oznaki stabilizacji. Wydawcy coraz częściej rezygnują z papierów offsetowych na rzecz papierów wolumenowych, których cena nie wzrosła tak drastycznie. To powoduje, że w magazynach zaczyna pojawiać się offset z nieodebranych zamówień. Obecnie codziennie musimy kontrolować ceny u naszych dostawców, obserwujemy coraz większe różnice w cenach tych samych typów papierów u poszczególnych dystrybutorów. Niestety musieliśmy zrezygnować z zakupów w trybie "just in time" i zacząć magazynowanie dużych ilości papieru. Dla drukarni cyfrowej jest to wyjątkowo uciążliwe, podobnie jak brak możliwości składania wcześniejszych zamówień na papier ze spodziewanych dostaw do dystrybutorów. Choć papier jest dostępny, to brak zróżnicowania gatunków powoduje, że klienci drukarń nie mają wyboru i trzeba ratować się tym, co akurat jest na stanie. - Doświadczeni początkowym okresem pandemii nauczyliśmy się zabezpieczać stany z dużym wyprzedzeniem. Jako, że jesteśmy drukarnią dziełową, planowanie dostaw na kilka miesięcy do przodu (w przypadku tektury nawet na rok wcześniej), jest dość ryzykowne, ale jesteśmy zmuszeni to ryzyko podejmować. Nasz model zakupowy zakłada priorytet współpracy bezpośrednio z producentami. Mimo, że mamy założone pewne alokacje, nie zawsze udaje się zdobyć dokładnie to, czego życzyłby sobie nasz klient. W drugiej kolejności kontaktujemy się z firmami pośredniczącymi w sprzedaży podłoży, one są również na rynku niezbędne. Jednak wszystko powyższe skutkuje mocno okrojonymi alokacjami surowca u producentów, co przekłada się na ich ofertę, która niejednokrotnie brzmi „BRAK”. Doszliśmy do punktu, gdzie ograniczenie dostępności prowadzi do zubożenia różnorodności. Rynek pod tym względem się spłaszcza. Klienci ograniczeni możliwościami rynku są zmuszeni do większej elastyczności pod względem wyboru papieru - mówi Wojciech Wiśniewski. Czy dostawy papieru mogą zostać wstrzymane? Połączone skutki zmniejszenia mocy produkcyjnych w zakresie papieru graficznego w Europie - w ciągu ostatnich 5 lat (2016-2021) zamknięto łącznie 25,8% europejskich mocy produkcyjnych w zakresie papieru graficznego - mniejsza dostępność makulatury oraz zwiększona konkurencja w zakresie włókien drzewnych ze strony kilku innych sektorów, takich jak budownictwo, przemysł tekstylny czy energetyczny, powodują niepewność co do ciągłości dostaw masy celulozowej. Sytuacji w zakresie podaży papieru i tektury w Europie na rynku nie pomaga na pewno wciąż trwający strajk w skandynawskich papierniach UPM. Intergraf informuje, że zapasy niektórych europejskich firm poligraficznych mogą nie wystarczyć do czasu zakończenia strajku. - Na dzień dzisiejszy dysponujemy w magazynie wszystkimi popularnymi rodzajami papierów do druku książek, jak na razie nie zabrakło nam papieru na realizację żadnego zlecenia – uspokaja Łukasz Wąwoźny. Z kolei Wojciech Wiśniewski podkreśla, że zamówienia są tworzone z odpowiednim buforem czasowym, zakładając możliwość opóźnień w transporcie. Dzięki temu możemy zachować ciągłość produkcji i realizacji zleceń. Wsparcie ze strony dostawców docenia natomiast Monika Raczkowska: - Planowanie zamówień na tak odległe terminy stanowi dla nas spore utrudnienie, ale doceniamy ogromne wsparcie jakie otrzymujemy od naszego głównego dostawcy. Zaangażowanie oraz elastyczność producenta pozwala nam przetrwać ten trudny czas. Z ogromną uwagą przypatrujemy się tej dynamicznej sytuacji i czekamy na jej poprawę, choć na razie nie ma ku temu żadnych przesłanek. Apel środowiska drukarskiego Tak aktualną sytuację rynkową, w jakiej znalazły drukarnie, przedstawia Wojciech Wiśniewski: - Jesteśmy jako drukarnie trochę między „młotem a kowadłem”, czyli między naszymi dostawcami a naszymi klientami, którzy nie do końca rozumieją braku dostępności niektórych gatunków papieru, a także galopujących cen materiałów do produkcji książek. Mówimy tu nie tylko o papierze, bo drożeje dosłownie wszystko i to nie o 10 czy 15%. Do tego dochodzą ceny energii. Powoduje to razem drastyczny wzrost wycen, co finalnie musi prowadzić do wzrostu cen produktu finalnego. Jesteśmy odpowiedzialni za usługę druku i oprawy. W obecnej sytuacji tłumaczymy jak trudne jest pozyskanie materiałów i wymaga to coraz większych nakładów finansowych. Wspólnie z wydawcami wciąż szukamy rozwiązań, by ten trudny czas przetrwać bez uszczerbku na współpracy. Oczekujemy tu większego wsparcia ze strony Producentów, głównie w sferze informacyjnej. Dlatego w tym miejscu zwracam się do całego naszego łańcucha dostaw: producentów – drukarń - wydawców. To jest czas na jedność. Musimy doprowadzić do zatrzymania tej chaotycznej spirali! Z kolei, w odpowiedzi na głosy środowiska drukarskiego, Stowarzyszenie Intergraf apeluje o: natychmiastowe wstrzymanie lub znaczne ograniczenie eksportu masy celulozowej i papieru do krajów trzecich w celu ochrony autonomii europejskiego przemysłu poligraficznego i wydawniczego, w perspektywie krótkoterminowej, aby obie strony zaangażowane w trwający strajk w skandynawskich papierniach znalazły wspólną drogę do rozwiązania gwarantującego dostępność niezbędnego papieru i tektury na rynku europejskim, w dłuższej perspektywie - zapewnienie europejskiej autonomii w zakresie dostaw drewna, masy celulozowej i papieru dla wszystkich sektorów gospodarki poprzez zapewnienie wystarczającej podaży surowca i mocy produkcyjnych w Europie.
FINANSE | NAJNOWSZE WIADOMOŚCI Mariusz Golecki (fot. Wojna w Ukrainie i sankcje nałożone na Rosję odczuwają budownictwo, przemysł stalowy, meblarski i motoryzacyjny oraz transport - powiedział w Sejmie wiceminister rozwoju i technologii Mariusz Golecki. Poinformował, że na ostatnim etapie przygotowań jest pakiet deregulacyjny otoczenia prawnego firm. Brak dostępność drewna i wzrost jego cen to poważny problem dla branży meblarskiej. Opracowujemy wspólnie z Dyrekcją Generalną Lasów Państwowych i Ministerstwem Klimatu i Środowiska zmiany w zakresie zasad sprzedaży drewna, które zwiększą jego podaż - stwierdził Mariusz Golecki. Druga kwestia dotyczy importu stali, szczególnie wyrobów metalowych. Tu mamy duże problemy, bo huty ukraińskie są wyłączone z rynku i w ogóle import z Ukrainy. Braku tego importu nie można w tym momencie rekompensować importem chociażby z Rosji - wyjaśnił. Jest też pewien problem ze wzrostem produkcji krajowej - poweidział i dodał, że krajowe huty wykorzystują moce w 75 proc. Biura do wynajęcia. Zobacz oferty na SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY Kraj przyfrontowy. Transport pod presją Biznes przyjmuje ciosy. Obawy zaczynają się mnożyć Energetyczna derusyfikacja w Europie. Takiej determinacji mało kto się spodziewał KOMENTARZE (1) Do artykułu: Wojna w Ukrainie i sankcje gospodarcze uderzają w polski przemysł PARTNER SERWISU POPULARNE
Sobota, 15 stycznia (11:34) Ostatniej doby granicę polsko-białoruską próbowały nielegalnie przekroczyć 54 osoby - poinformowała Straż Graniczna. Policja poinformowała zaś, że zatrzymany został Ukrainiec – mężczyzna przewoził 5 osób, które w nielegalny sposób przekroczyły granicę. Stanisław Żaryn, komentując kryzys imigracyjny na polsko-białoruskim pograniczu, zapewnił, polskie służby nie obserwują przylotów kolejnych grup cudzoziemców do Mińska. Wciąż jednak dochodzi do prowokacji ze strony białoruskich służb. "Oceniamy tę sytuację jako wciąż będącą dużym wyzwaniem dla naszego państwa" - dodał. "W granicę polsko-białoruską próbowały nielegalnie przekroczyć 54 osoby. Funkcjonariusze z PSG Narewka zatrzymali grupę 31 mężczyzn, obywatele Iranu. Na odcinku PSG Czeremcha i PSG Michałowo służby Białorusi uszkadzały concertinę, rzucały szklanymi butelkami, kamieniami i kłodami drewna w polskie patrole" - poinformowała w sobotę na Twitterze Straż Graniczna. Podlaska policja poinformowała zaś o zatrzymaniu tzw. kuriera. Obywatel Ukrainy przewoził w swoim samochodzie 5 osób, które wcześniej w sposób nielegalny przekroczyły polską granicę. Jak informuje policja, pasażerowi to byli Irakijczycy. Poinformowano też, że migranci zostali przekazani Straży Granicznej. Żaryn w rozmowie z PAP zaznaczył, że na początku roku i w ostatnich dniach 2021 roku nie obserwowano na Białorusi lotów powrotnych do krajów pochodzenia migrantów. A zatem uznawać należy, że te ruchy powrotne się zakończyły na kilku, kilkunastu lotach, które były organizowane pod koniec roku 2021. W ramach tych lotów do Iraku i do Syrii wyleciało niemal 4 tysiące cudzoziemców, którzy wcześniej zostali przetransportowani na teren Białorusi - cudzoziemców, którzy mieli zostać na Białorusi, dalej podtrzymywać chęć atakowania naszej granicy i być do tego przygotowanymi, wciąż się utrzymuje na poziomie kilku tysięcy. Szacujemy, że to może być między 4 a 5 tysiącami osób - podkreślił rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych. Jak wyjaśnił, polskie służby jednocześnie nie obserwują przylotów kolejnych grup cudzoziemców do Mińska. Widać wyraźnie, że działania podejmowane przez polskie instytucje, jak również naszych sojuszników przyniosły spodziewane efekty i ten szlak na Białoruś udało się dotychczasowymi kanałami ukrócić - czy chociaż przykrócić - stwierdził. Na Białorusi, jak tłumaczył, są prowadzone też różne działania, które mogą być wykorzystane w przyszłości jako nowe szlaki migracyjne. Wciąż obserwujemy zainteresowanie różnych grup cudzoziemców szlakiem przez Rosję na Białoruś. Wciąż obserwujemy próby rozmów politycznych Łukaszenki z różnymi krajami, np. Ameryki Południowej, czy też Azji Centralnej, żeby uruchamiać różnego rodzaju połączenia transportowe z Mińskiem. W naszej ocenie takie działania mogą mieć znaczenie dla uruchomienia kolejnej fazy tego konfliktu - podkreślił. Jak zauważył, wciąż też nie jest jasne, jak na kwestię migracji o zasięgu globalnym wpłyną wydarzenia w Afganistanie. Wciąż jest dużo znaków zapytania, wciąż jest dużo niepewności i wciąż niestety nie mamy żadnych sygnałów o tym, żeby Łukaszenka i wspierający go w tym Putin zeszli z drogi wykorzystywania szlaku migracyjnego przeciwko Zachodowi - podkreślił Żaryn. Jak podkreślił, coraz częściej dochodzi też do prowokacji prowadzonych przez tylko służby białoruskie. W ostatnich dobach były notowane takie próby właśnie atakowania naszej granicy, atakowania naszych funkcjonariuszy i żołnierzy, bez udziału cudzoziemców - zauważył tę sytuację jako wciąż będącą dużym wyzwaniem dla naszego państwa - powiedział Żaryn. W zeszłym roku Straż Graniczna zanotowała 39,7 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. W grudniu odnotowano ponad 1,7 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy, w listopadzie 8,9 tys., w październiku 17,5 tys., we wrześniu 7,7 tys., zaś w sierpniu 3,5 tys. Od 1 grudnia do 1 marca 2022 r. na terenie przy granicy z Białorusią obowiązuje zakaz przebywania. Obejmuje on 115 miejscowości województwa podlaskiego i 68 miejscowości województwa lubelskiego.
„Na chwilę obecną w sumie 9 policjantów rannych. Policjantki i Policjanci dopóki trzymała ich adrenalina nie czuli, że mogą być ranni i potrzebować specjalistycznej pomocy, ale jak zeszli z granicy odczuli skutki obrażeń” - napisała we wtorek wieczorem na Twitterze polska policja. Wcześniej o rannych policjantach mówił komendant główny policji gen. insp. Jarosław Szymczyk na antenie Polsat News. „Najciężej ranny policjant obecnie jest po diagnostyce w szpitalu, na własną prośbę ten szpital w tej chwili opuścił, zresztą deklarując, że chce jak najszybciej wracać do swoich kolegów i do działań". Na szczęście te obrażenia nie zagrażają w żaden sposób jego życiu, a też w jakimś poważnym stopniu zdrowiu” - powiedział Szymczyk. Jak podsumował, łącznie przy przejściu granicznym w Kuźnicy rannych zostało 12 osób z polskich służb. Jako rannych zdiagnozowano dziewięcioro funkcjonariuszy policji. „Są dwie policjantki ranne. Jedna z nich ma uraz głowy, w tej chwili jest w procesie diagnostycznym w szpitalu. Pozostali mają obrażenia kończyn, stłuczenia nóg i rąk” - przekazał szef policji. Dodał, że rannych zostało też dwóch funkcjonariuszy Straży Granicznej i jeden żołnierz. Sytuacja na przejściu granicznym Kuźnica - Bruzgi, gdzie od poniedziałku po stronie białoruskiej koczują migranci, zaostrzyła się we wtorek rano, gdy - jak informowała Straż Graniczna - w stronę polskich służb rzucane były kamienie, kłody drewna. Policja używała armatek wodnych wobec agresywnych osób znajdujących na przejściu po stronie białoruskiej. Ministerstwo Obrony Narodowej dodało, że „migranci zostali wyposażeni przez białoruskie służby w granaty hukowe i obrzucili polskich żołnierzy i funkcjonariuszy”.
obecna sytuacja na bali